- 13.07 WARSZAWA - Strajk Producentów Owoców miękkich! NIE DLA DRASTYCZNIE NISKICH CEN OWOCÓW
- Ja wolę małe, ale bez chemii, mniam.
- Jaka jest najsmaczniejsza odmiana malin w uprawie dzialkowym. Mamy polka czy polana ale to nie ma smaku. Chcemy odmiane nie zeby bylo duzo tylko zeby dzieciom smakowaly I oczywiscie nam tez smmakowaly
- Moim zdaniem take, rachunek bankowy na Szwajcarii , mi też odpowiada.
- musisz robic soki i sprzedawac lepiej zarobisz jak na samej malinie
- Nie wiem czy czytałeś o EMach czyli o efektywnych mikroorganizmach,naprawdę warto poczytać,czy obejrzeć parę filmików na you tubie i zastosować w swoich uprawach.
- Malina jesienna gdyby nie mróz to by owocowala cały czas. Nie ma co się cieszyć z nowych pąkow bo i tak już nic z nich raczej nie będzie. Lepiej aby wszystkie zabiegi skupily się na malinach już owocujacych. Powiem szczerze. Mamy prawie 3ha maliny jesiennej. Mamy różne odmiany. A najważniejsze w tym wszystkim jest to aby zakupić zdrowy licencjonowany materiał szkółkarski. Maliny uprawiamy od 2010 roku i nigdy żadnej sadzonki nie kupiłem od drugiego plantatora. Pleśń, przrdziorek i tak dalej to normalne. Ale sadzonki są zdrowe. A koszenie jak masz zagrzybione maliny nic nie pomoże. To już siedzi w ziemi. A żółte przebarwienia na liściach to wirus. Fakt że deszcz robi swoje z owocami. Ale odpowiednie zabiegi w czasie wegetacji ograniczają straty.
- U mnie sytuacja wygląda następująco przymrozki uszkodzily pąki maliny wiosennej przez co było ich o 25% mniej niż zazwyczaj , zapowiadały się jakotako lecz gdy zaczeły kwitnąć nastała susza i wszystkie wcześniejsze kwiaty usechły a ocalała niecała połowa z nich gdy to łaskawie spadł deszcz i takim oto sposobem zamiast 6 ton urwałem 2 i zamiast i zamiast zarobic te 30 tyś jak rok temu zarobiłem 7 więna czysto za rok dbania o 0, 5 ha zostały mi 3 tysie .
Maliny jesienne wystartowały bardzo szybko i gdy miały jusz po te 30-40 cm dopadła je fala mrozów spalając je doszczętnie.
Aż mi się płakać zachciało jak zobaczyłem pola bo nie ocalała na nich żadna malina .
Krzaki były czarne i leżały na ziemi.
Nie wiadomo byłp czy orać czy czekać na cud ktury stał się dwa tygodnie pużniej a mianowicie z ziemi zaczeły wyłazić młode .
Miały miesiąc opuznienia przez co zaczeły się bardzo pużno i urosły marne.
Gdy zaczeły rozkwitać kwiaty oczywiście kolejn miesięczna susza.
Podlewałem maliny przez 2 tygodnie od 21 do 2 w nocy (w
Od świtu do nocy był zapzapierdziel przy tytoniu zwierzętach i żniwach)bo inaczej nic by z nich nie było.
Deszcze przyszła dopiero kilka dni temu i teraz bez przerwy leje i jest zimno i zapierdzielam przy malinach zamiast chodzić do szkoły bo się zaczeły puźno i tak się szybko dostały że nie wyrabiaamy i rwiemy od rana do wieczora nie patrząc na deszcz krzaki są mokre i temparatura jest nikska jak ma wrzesień a cena wciąż spada bo jak to mówią za wodę i pleśń nie będą placić.
Podsumowując w tym roku na molinach się gówno zarobi gdyby nie inne uprawy i zwierzęta nie starczyło by na wyrzycie z tego 1,5 ha malin.
Z tytoniem też jest tragedia bo za zeszły rok nie dostaliśmy jeszcze ani grosza z tych kilkunastu tysięcy bo firma jest niewypłacalna i pieniędzy może nie być wcale ..
Tegorocznego tytoniu terz nie mam gdzie szprzedać..
Nastawiałem się przejąć gospodarkę ale będę się nad tym jeszcze musiał zastanowić bo jak mam się orobić i jeszcze do tego dołożyć to ja dziękuję.
- Fajne filmiki ale chyba za dużo azotu na liściach widać
- Strasznie cichy ten film... ledwo slychac na miom tablecie