ROLNICTWO BLOG

blog o rolnictwie




fotowoltaika - Mówią, że co 12 instalacja miała awarię

Oglądalność i zainteresowanie: 12155, czas trwania 2m 37s, otrzymana ocena 359, reakcje 136. Czy fotowoltaika jest awaryjna? 25 lat gwarancji a co roku naprawa? Jeżeli podoba Ci się to co znajduję dla was w sieci, daj mi proszę SUBSKRYPCJĘ. To dla mnie ważne. Link do ankiety - https://forms.gle/uPGMwnXwttsFMMxr8 Link do artykułu - https://www.farmer.pl/energia/jak-bardzo-awaryjne-s ... Wasze opinie, komentarze:
- Widzę by można było kupić i wykorzystać prawidłowo fotowoltaike trzeba oprócz pieniędzy i wykonawcy ukończyć co najmniej kurs obsługi tej instalacji bo można zostać oszukanym .
- Ja mam 3 lata i załorzyłem używane 4letnie to już majom 7 lat z15 st jeden ma małe przebarwienie na dole przy ramce ale działa bez zarzutu na drugiej foto jest 36 paneli i jest ok panele som z farmy niemieckiej na tamten rynek jest lepszy towar jak na polski
- to tak jak z żarówkami ledowymi niby miały mieć 10 lat bezawaryjnej pracy a większość pada jeszcze w okresie gwarancyjnym.. W całym domu mam tylko 3 żarówki led, które świecą już 8 lat.
- A może i takie? gimnastyka dla dzieci lublin , podobało wam się?
- Melduje poszlusznie Sławku że poszło :)
- 18 msc - PIĄTY FALOWNIK

1. Po około 4msc aktualizacja spowodowała ze falownik z 6kW zaczął przedstawiać się jako falownik 20kW. Oczywiście start falownika i autotest powodował, że falownik nie uruchamiał się. Serwis producenta szybko potwierdził, że najprawdopodobniej błędnie wykonała się aktualizacja i falownik został wymieniony

2. W okresie zimowym gdzie produkcja jest minimalna lub praktycznie nie istnieje jeden ze stringów przestał się uruchamiać - falownik do uruchomienia pracy na stringu potrzebuje min 200V. Pomimo, że pomiar miernikiem wykazywał okolo 320V falownik w aplikacji wykazywał 140V. W konsekwencji falownik pracował tylko na jednym stringu. Zamiana stringów (jeden mam większy) powodowała, że falownik potrafił wystartować i pracować już prawidłowo. Nie mniej jednak falownik został wymieniony.

3. Falownik pracował około 1msc i w związku z rozbudową został sprzedany i kupiony większy 8kW

4. Za namową firmy instalacyjnej kupiłem falownik pochodzący z importu i skierowany na rynek azjatycki (nie byłem tego świadomy) - został zwrócony do sprzedawcy po tygodniu pracy

5. Tym razem kupiłem w polskiej hurtowni skierowany na polski (europejski rynek).

Firma która montowała instalacje z polecenia - jeden z podwykonawców chyba największej firmy instalującej PV w Polsce z Krakowa.
Na szczęście po rozbudowanie, inspektor który kontrolował instalację nie wykazał błędów dotyczących sposobu wykonania, montażu oraz użytych materiałów całej instalacji
- U mnie działa bez problemu od lutego 2020 montowała firma zajmująca się tematem od kilku lat.
Awaryjnosc instalacji to nie tylko panele ale okablowanie i falowniki które też się mogą popsuć tak jak cała elektronika. Poza tym konstrukcja tanich falowników sprzyja ich przegrzaniu a to prowadzi do skrócenia ich żywotności.
- Czy stosował ktoś może na instalacji naziemnej na stelażu jakąś formę odblasków z blachy lub luster, zwierciadeł dla zwiększenia wydajności paneli? Jestem ciekaw ile by to dało. Może ktoś pokusiłby się o jakiś eksperyment.
- U mnie 7 kW longi i fronius i 2 lata bez problemu wszystko działa, u mamusi obok ta sama instalacja ale od roku i też wszystko jest ok
- A ja zadam trochę inne pytanie. Jak teraz wygląda sprawa rozbudowy instalacji tzn. jako prosument zwiększam moc pv jaką mam zamontowaną i czy okres 15 lat startuje od nowa czy biegnie nie przerwanie dalej licząc od momentu pierwszego zgłoszenia? I jak to będzie, może wyglądać po nowym roku? Prosument 10 stycznia rozbudowuje swoją instalacje i co dalej? Dalej jest prosumentem czy już przechodzi na nowy sposób rozliczania? 😉 Pozdrawiam.
- Przegladając oferty można napotkać systemy kompletnie nie zabezpieczone tylko przez falownik (lub zastosowanie falownika którego nie było łatwo znaleźć na internecie dodatkowo ktory nie posiadał nawet optymilizatorów),przekrój kabla na granicy(np 3.98 bez zapasu gdzie taki przewód się grzeje) nawet różnicowek ani rozlaczników,slyszalem o zarabianiu kombinerkami nawet. Dodajcie wbijanie uziomu na 3 szpilki i rezystancja wyszła ok 21ohm,dla zaoszczedzenia kabla tworzenie idukcji!!!! częste zjawisko. Stosowanie lapek do mocowania bez tzw.ząbków,lub przykrecania do ramy bez czyszczenia cienkich przewodów. Jak i 6mm2 uziom. Też kable zwisają na dach,gdzie stosowanie najtanszych podróbek które nie zawsze dobrze się spinają(mc4). I bardzo blisko panele wzgledem dachu co uniemozliwia przewiew,czy brakiem dociagania nakretek na listwach. Wpychanie paneli które nie nadaja się na dach tylko na grunt. Jak to wszystko dodamy to mamy cały obraz usterek i sądzę że z tych zgloszonych wszystkich usterek to 5%może być zwiazane z trudnością komunikacji z falownikiem. Pozdrawiam
- Mam 2 instalacje pv.Nowa bo z tego roku miała awarię -przestała produkować energię z paneli i z magazyny który naładowany jest na 100%.Podejrzewam, że zdalnie ktoś zamieszał coś.Żadnych błędów nie wyświetla.Nie chcę podawać jaka to firma bo puki co serwis próbuje pomóc.
- Odpukać tfu tfu - 3 rok bez awarii. Ale jak to już kiedyś mówiłeś że dobry Falownik i Panele to połowa sukcesu. Dobry montażysta który nie będzie oszczędzał na osprzęcie (grubość przewodów / złączki/ system montażu przewodów i złączek do szyn/szynek) tj druga a nawet powiedziałbym brzydko "większa" połowa sukcesu. Z tym jest na prawdę różnie , bo każdy chce mieć "jak najtaniej" a efekty są jakie są. Niedawno u sąsiada montowała jakś firma "krzak" PV i mądrzyli się bardzo że u mnie źle to i tamto a w ogóle to pierwsza burza i mi wszystko pozrywa z dachu. Dobrze mieć "drugą fachową opinię" ale do czasu. Jak Panowie fachowcy skończyli u sąsiada montaż to lekko zdębiałem: 2 panele na 3 kondygnacyjnym dachu (czyli ponad 10m wysokości) wystawały poza obrys skosu dachu (ok 20 i 30%). Druga sprawa przewody z dachu spuścili w jakimś peszlu i przywiązali do metalowej rynny trytytkami... To byli prawdziwi "fachowcy". Ja się na tym "nie znam", tak więc no comment :) :) Pzdr.
- Sławek, nie wierz we wszystko co czytasz… jesteś doświadczonym gościem, a czasem łykasz jak pelikan.
Jakiś pismak coś naskrobał, a ty WIELKIE HALO, wykrzykniki i mocne słowa…

Pliz, zadbaj o swój własny kontent. Nie powielaj waldka-pulpeta. Dbaj o swoich widzów, których tak ciężko było zdobyć fajnymi, przyjaznymi filmikami.

Tak samo jak z tymi podwyżkami 40% a może i więcej😀
Poczekajmy do grudnia i się okaże. Wtedy kręć filmiki z wykrzyknikami i głośno krzycz….

Nie daj się podpuszczać pismakom. Artykuł mogl być pisany przez układaczy krzyżówek czy horoskopów.

Życzę zdrowego rozsądku!!!
- Sławek, co ty znowu za panikę siejesz ???

Ostatnimi czasy (tak od wakacji’21) twoje filmiki zmieniły się na gorsze❗️❗️❗️
Ciagle straszysz ludzi. Siejesz zamęt. Tak jakbyś naśladował pompę-pulpeta od kubków i koszulek….
Co chcesz tym osiągnąć ???

A taki miałeś fajny, przyjemny, relaksujący kontent. Tyle szkoliłeś ludzi, pokazywałeś uzyski, wykresy, obliczenia - tak „neutralnie” przedstawiałeś zalety i wady PV.

Lepsza kasa z takich „nerwowych” tematów❓❓❓ serio ?
- Ja po pełnym roku użytkowania bez problemów nie wliczając sporadycznego przekroczenia napięcia:) Panele Maysun solar, falownik Sofar 8.8 czyli nic specjalnego.
- moje panele są w pokoju, hi hi , czekają na montaż, więc nic nie mogę powiedzieć. instalacje będę robił 100% of-grid bez sieci, sam co wyjdzie -----
- Chronologicznie; "przeraził mnie", "szokująca informacja", "ich awaryjność jest szokująca", "panele się psują"...
Sławku, celowo dwa razy obejrzałem Twój film by nie popełnić jakiejś gafy, przeczytałem artykuły z linków i mam kaca moralnego. Użyłeś takich określeń jakie nigdzie nie padły w tych artykułach, nie ma słowa o tym który z elementów ulegał awariom. Zrobiłeś taką panikę tym filmem że teraz jestem pewien iż liczba subskrypcji i lajków o które prosiłeś zwyczajnie uderzyła Ci do głowy a zwłaszcza monetyzacja kanału. Pojechałeś totalnie po bandzie tym filmem wzbudzając panikę a nazywając rzecz po imieniu po prostu kłamiesz dla osobistych korzyści. Ceniłem twoje filmy ale moje wrażenia o krótkich filmikach, proszeniu się ludzi o lajki i subskrypcje mają tylko jeden cel (KASA) i niestety okazały się prawdziwe. Sorki ale trzymam się z daleka od tak nieprawdziwych informacji a właściwie dezinformacji. Leci UNSCRIBE. ADIOS!
- Mam instalacje od czerwca 2017 i zero awarii , oby tak dalej .
- Jak w internecie zrobi się odpowiednio długi łańcuszek powoływania się na coś, to jest to uznawane za prawdę. Ostatnio wkurzają mnie teksty o ekogroszku, który oczywiście ekologiczny nie jest. Ale te artykuły powołują się na jakąś organizację, która sfinansowała badania przeprowadzone przez pracowników Politechniki Warszawskiej. A wkurza mnie dlatego, że zadałem sobie ten trud, znalazłem ten artykuł i przeczytałem jak te badania zostały przeprowadzone. Może kocioł był klasy 5 (tzn. wg deklaracji producenta), ale wybrano największe możliwe na rynku dziadostwo. Dodatkowo zakupiono możliwie najgorszy ekogroszek w markecie, który nawet nie powinien się nazywać ekogroszek, bo nie spełniał jego wymogów. Potem odpalono kocioł, regulując go zgodnie z zasadami panującymi chyba w kotle bloku elektrociepłowni, czyli na bardzo niskim tlenie, takim że normalnie nie da się tego osiągnąć w kotłach domowych. Efekt był taki, że w spalinach w cholerę było wszelkiej maści tlenków, o siarce nie wspominając. Ale tutaj pomógł bardzo wybór węgla. Co ciekawe sami autorzy byli zdziwieni, że najlepszą sprawność uzyskali gdy w spalinach był nadmiar tlenu, a więc z ich punktu widzenia parametr teen był zupełnie nieakceptowalny. Jestem niemal pewien, że żaden z autorów w domu w kotle węglowym nie pali. I założę się, że pies z kulawą nogę nie zajrzy teraz do źródła. Bo google wyrzuca co chwilę artykuły powołujące się na te badania. Więc wszyscy uznają że węgiel to prawdziwy syf. Sorry za offtop, ale tak aktualnie właśnie kształtuje się "prawdę". czyli święta prawda, tyż prawda i gówno prawda, cytując Tischnera
- Same panele są raczej mało awaryjne, gorzej z resztą połączeń w przewodach..... Podanie informacji tylko o awariach - bez podania co padło jest mało istotne, a ilość pożarów to można sprawdzić w osp.