ROLNICTWO BLOG

blog o rolnictwie




5 FAKTÓW O GLOBALNYM OCIEPLENIU! // EKOLOGIA

Oglądalność i zainteresowanie: 29559, czas trwania 9m 21s, otrzymana ocena 1990, reakcje 195. 👉 FACEBOOK: https://bit.ly/2QiQX0h 👉 INSTAGRAM: https://bit.ly/2zOpZTK 👉 ZOSTAŃ PATRONEM: https://bit.ly/2AVxlo8 | WIĘCEJ INFO ⬇⬇⬇ 👉TWITTER: https://tiny.pl/gz89v 👉KONTAKT: everydayheropl@gmail.com WBIJAJ NA GRUPĘ NA FB: https://bit.ly/2PbsZzF Czy globalne ocieplenie jes ... Wasze opinie, komentarze:
- Nie chciałabym być martwym płodem w imię depopulacji z powodu zmniejszania się Arktyki, która kurczy się od epoki lodowcowej. Antarktyda przykładowo rośnie, a w Australii znów pada śnieg. Na Tasmanii zanotowano swego czasu -14 st. W Niemczech i w niektórych częściach USA istnieją rasistowskie akcje lub plakaty krytycznie odnoszące się do posiadania dwójki (!) dzieci przez kolorowych z racji przekonań ekologicznych. Plakaty są finansowane przez co niektórych białych, którym nie podoba się rozrodczośc przeciętnych obywateli. W rzeczywistości ekolodzy powinni mieć nawet 10 dzieci i gotować im zupę w jednym garnku, co na podstawy ekonomiczne i ekologiczne.
- Orestes, Ty Bogu.
- 🌍👍👍👍👍🇵🇱🇵🇱🇵🇱🇵🇱🇵🇱
- Jak dla mnie dość ciekawe, sprzedaż mieszkania krok po kroku dla mnie ciekawe.
- W latach 70. XX w., a więc stosunkowo niedawno,
świat nauki, a przynajmniej jej mainstream, jeszcze nie był taki pewny jak
dziś, w którą to stronę podąży nasz klimat - globalnego ocieplenia czy może
raczej ochłodzenia? Opinie, że czeka nas mała epoka lodowcowa, nie były
odosobnione. W czerwcu 1974 r. w „Time" ukazał się artykuł zatytułowany
„Another Ice Age?" (Kolejna epoka lodowcowa?), w którym stwierdzono, że w
ciągu ostatnich trzech dziesięcioleci zaobserwowano ochładzanie się klimatu,
dodając że niektórzy naukowcy (...) uważają, że trend chłodzenia się atmosfery
może być jedynie przejściowy. Z kolei artykuł z kwietnia 1975 r. w
„Newsweeku" zatytułowany „The Cooling World" (Świat się ochładza)
wskazywał na złowieszcze oznaki zmian zachodzących w cyklach pogodowych na
Ziemi. Chodziło o to, że na półkuli północnej zauważono znaczny spadek średniej
temperatury ziemi, między 1945 a 1968 r. W artykule stwierdził: Dowody na
poparcie tych prognoz [globalnego ochłodzenia] zaczęły narastać w takim tempie,
że meteorolodzy z trudem nadążają za analizą danych. W artykułu stwierdzono:
jedynie, że to, co powoduje początek wielkich i średnich epok lodowcowych,
pozostaje tajemnicą i przytoczył opinię NASA mówiącą, że nie tylko podstawowe
pytania naukowe pozostają w dużej mierze bez odpowiedzi, ale w wielu
przypadkach jeszcze nie wiemy wystarczająco dużo, aby postawić kluczowe pytania.
Jednak już w latach 80-ych wszystko stało się jasne - to nie ochłodzenie jest
problemem, ale ocieplenie. A największym złem ludzkości, oprócz antysemityzmu,
rzecz jasna, jest produkowanie przez nią CO. Dobrze nam znany
dziennikarz wiadomości alternatywnych Makia Freeman na swojej stronie The
Freedom Articles zauważył, że aby to właśnie człowieka oskarżyć
o wywołanie globalnego ocieplenia [antropogeniczne globalne ocieplenie ], który
pojawił się w latach 80-ych, obecnie rozwija się w tempie niesłychanym,
oszukując wielu ludzi. Jednak mimo usilnych starań nikomu nie udało się
wyjaśnić podstawowej kwestii: jak dużo i ile procent dwutlenku węgla ludzkość
emituje do atmosfery? Jeśli człowiek naprawdę napędza globalne ocieplenie
(obecnie wygodnie nazywane „zmianą klimatu"), z pewnością poziom
produkowanego przez niego CO musi być dość wysoki lub co najmniej
znaczący, prawda? Odpowiedź może cię zaszokować (...)i nadać nowy sens
określeniu oszustwo globalnego ocieplenia - czytamy na stronie The Freedom
Articles. Freeman podkreśla zasadniczą trudność w dokonaniu takich obliczeń,
spowodowanych najróżniejszymi sposobami rachowania ilości CO w
atmosferze oraz istnieniem wielości narzędzi pomiarowych, za pomocą których
określa się stężenie dwutlenku węgla w powietrzu. Jak możesz dowiedzieć się
prawdy, kiedy jedna ze stron używa jednego zestawu danych, aby udowodnić swoją
rację, a druga strona używa innego zestawu danych, aby udowodnić (przeciwny
diametralnie) punkt widzenia? Typowym przejawem manipulacji w interesie
globalistów był alarmistyczny artykuł z pierwszej strony w „The New York
Timesie”: Temperatury oceanów rosną szybciej − nowa analiza sugeruje tragiczny
wpływ na żywność i pogodę. Artykuł podaje, że oceany ogrzewają się o 40 proc.
Szybciej niż wynikałoby to z szacunków Organizacji Narodów Zjednoczonych sprzed
pięciu lat. Jednak istotą sprawy, o której prasa nie wspomina, jest to, że ten
wzrost, w procentach tak szokujący, inaczej wygląda w liczbach bezwzględnych. A
są one bardzo niewielkie. Okazuje się, że w ciągu ostatnich 40 lat był to
wzrost wynoszący… około 1/10 stopnia Celsjusza (0,09 do 0,13 stopnia C) na
dekadę. Od 1880 r. nastąpił wzrost temperatury o 1,5 proc. Zreferowany za Jonem
Basilem Utleyem przykład manipulacji jest tylko jednym z kilku podanych przez
tego autora. Makia Freeman proponuje wyjść od podstawowych faktów: atmosfera
ziemska składa się z następujących gazów: azot (N) − 78 proc.; tlen (O) − 21
proc.; argon (Ar) − 0,9 proc.; gazy śladowe – 0,1 proc. Jak widać, CO
jest gazem występującym w tak niewielkim stężeniu, że nie zmieścił się w
zestawie jako osobna jednostka. Dopiero gdy dokonamy analizy zawartości gazów
śladowych, wśród których znajdują się również cieplarnianie, wtedy pojawi się
dwutlenek węgla. Chociaż nie od razu. Ponieważ pierwsze miejsce wśród tego
„drobiazgu” należy się parze wodnej − 95 proc. gazów śladowych/ 0,95 proc. całkowitej
atmosfery. Po niej w tym zestawie nie pojawia się długo, długo nic i wreszcie
mamy „nasz” Na końcu jest
neon (Ne) – 0,1 proc. gazów śladowych/0,001 proc. całkowitej atmosfery. W
niewielkich stężeniach znajdują się również inne gazy, w tym hel (He), metan
(CH), podtlenek azotu (NO) i ozon (O), a
także gazy chlorowcowane (CFC) uwalniane przez ludzkość, które uszkodziły ozon.
Para wodna jest zdecydowanie największym gazem cieplarnianym, ale IPCC postanawia
ją zignorować! IPCC i inni rzecznicy AGW twierdzą, że muszą wykluczyć parę
wodną ze swoich obliczeń, ponieważ jej stężenie różni się bardzo w zależności
od regionu. Tak, to oczywiście prawda, ale wykluczenie z ogólnego rachunku gazu
cieplarnianego z tej przyczyny, że obliczanie jego stężenia i badanie
ewentualnego wpływu na klimat jest niewygodne, stanowi bardzo dziwny i
nienaukowy powód, pisze Freeman. Całe zamieszanie związane z globalnym
ociepleniem wynika z tego, że wzrosło ono z 0,03 proc. do 0,04 proc. w ciągu
ostatnich stu lat! Czyli w czasie, gdy wypuszczający do atmosfery megatony CO2
przemysł rozwijał się niezwykle dynamicznie. CO2 to znacznie mniej niż jedna
dziesiąta 1 proc. atmosfery, faktycznie jest to 0,04 proc., czyli 400 części na
milion. Tylko jedna cząsteczka w 2500 to dwutlenek węgla. Takie poziomy z
pewnością nie stanowią zagrożenia dla zdrowia, ponieważ średnie stężenie
dwutlenku węgla w okrętach podwodnych, które pozostają zanurzone przez
miesiące, znajduje się na poziomie 5000 części na milion, podkreślają doktorzy
Jay Lehr oraz Tom Harris w artykule zamieszczonym na stronie The Western
Journal. Makia Freeman, powołując się na dane IPCC, mówi że wśród tych
0.03-0.04 proc. CO2, tylko 3 % to sprawka człowieka. Więc dlaczego propaganda
odniosła taki sukces?, zastanawia się Freeman. Z prawami natury nie można ubić
interesu, ale na prawach natury – owszem!Dwutlenek węgla w powietrzu jest tylko
jednym z czynników wpływających na pogodę. I to bardzo drobnym, jak już wiemy.
Innym, znacznie ważniejszym jest para wodna. Na pogodę wpływają również plamy
słoneczne, aktywność wulkaniczna, prądy oceaniczne, odbijanie atmosferyczne, a
nawet układ planet i ich grawitacja. Lehr oraz Harris, analizując wpływ, jaki
może mieć działalność człowieka na klimat, zwłaszcza w kontekście „produkcji”
CO2, orzekli jednoznacznie – wpływ człowieka na to, co dzieje się z „gazami
cieplarnianymi”, jest praktycznie bez znaczenia. Pomysł, że poziom produkcji
CO2 przez człowieka jest dużym problemem w szeregu wszystkich problemów
ekologicznych Ziemi, jest gigantycznym oszustwem. Odwraca uwagę ekologów od
prawdziwych spraw, które wymagają rozwiązania. Czy logiczne wydaje się
przeznaczanie tak dużej ilości pieniędzy, energii i uwagi na 0,000 009 proc.
CO2, emitowanego przez przemysł, kiedy istnieją rzeczywiście poważne i
udowodnione niebezpieczeństwa dla naszego środowiska? Dlaczego ludzie marnują
swoją energię na walkę z 0,0009 %. CO2, gdy mamy prawdziwe problemy, które
stoją przed nami jako ludźmi?, pyta Makia Freeman. Na walce z ociepleniem można
zarobić olbrzymie pieniądze oraz wykorzystać te zmagania do narzucenia
społeczeństwom globu lewackiej ideologii, czyniącej z ekologii „religię”
sięgającą swymi korzeniami czasów, w których ludzkość wyznawała animizm. W
oparciu o walkę z CO2 można też utworzyć podwaliny pod gospodarkę zasadzającą
się na centralnym planowaniu. Skoro nawet Stany Zjednoczone Ameryki Północnej
zdają się nieuchronnie zmierzać do złożenia swej wolnościowej historii na
ołtarzu skutecznej walki o zieloną przyszłość planety, tak jak niegdyś część
globu poświęciła się walce o przyszłość czerwoną , to co dopiero mówić o innych
państwach? Zwłaszcza o tych, w których tęsknota za czasami minionymi nadal jest
dojmująca, podobnie jak potrzeba walki o lepszą przyszłość. Dlatego dziennikarz
w swych rozważaniach przyjął dane liczbowe zaczerpnięte z paszczy lwa, czyli
wynikające z ustaleń IPCC (Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu). IPCC nie
jest organem naukowym, jak można sobie wyobrazić, ale raczej politycznym, z bardzo
wyraźnym nastawieniem na promowanie AGW i histerii związanej ze zmianą klimatu.
Jego zadaniem jest przekazywanie ustaleń AGW do publicznej wiadomości, chociaż
pracujący w IPCC specjaliści ukrywają to, twierdząc, że dostarczają
rygorystycznych i zrównoważonych informacji naukowych, odsłania źródło
manipulacji danymi Freeman. postponowani i wyłączani z debaty jako foliarze.
Każde cieplejsze od tych z kilku poprzednich lat miesiące letnie są traktowane
jako przejaw globalnego ocieplenia.
- Ocieplenie o 2 C nie da raczej strat dla Polski
- 2:50 Mi tak mówił nauczyciel z chemii XD
- Wg. Propagatorów globalnego ocieplenia (biznesu szacowanego na 4 000 000 000 000 000 zł ) to ludzkość przyczynia się do tego, że jest cieplej a wg. Nich powinno być zimno (bo wiadomo, że wtedy mięso się nie psuje tak szybko ) i trzeba ograniczyć liczbę ludzkości do 0,5 max 1 miliarda (tylko , że tak propagują od kilkudziesięciu lat a się nie stosują do tego bo wciąż żyją ci co tak uważają ). Trzeba tą redukcję szybko i ekologicznie wykonać bo jak np Szymon Hołownia powiedział czeka nas nieuchronna zagłada za max 20 lat, no już Stalin i Hitler zredukowali liczbę ludzi o ok 100 milionów to już coś choć to kropla w morzu, trzeba jeszcze szybko 7 miliardów ludzi zlikwidować, chrześcijańskie inkwizycjie zlikwidowały więcej ludzi niż 2 wojny światowe ale za wolno, trzeba zwiększyć wydajność, szczepionki likwidują miliony ludzi, podobnie miliony ludzi ginie z głodu wywołanego biznesem, ale i tak to nie starczy , trzeba szybko i ekologicznie wybić 7 miliardów ludzi bo nas spotka zagłada, teraz naukowcy dwoja się i troją w sposobach na uczynienie tego ratunku cywilizacji, ciekawe czy im się uda, liczycie na to? Może ich wspieracie?
- No, ale Staszek by kłamał?
- 2:36 - Globalne ocipienie jest faktem czy chcesz czy nie. Temperatura oscyluje dookoła 14 stopni +/-1 stopień . Gdzie masz ocieplenie ?? Facet popatrz na swoje wykresy. Poza tym w czasie dinozaurów było 5 stopni cieplej i 2000 PPM CO2 . teraz jest niecałe 400 i 14 st C. Kiedy była lepsza wegetacja ? Kiedy było więcej masy biologicznej i zwierzęcej ? Cieplej znaczy lepiej. Więcej CO2 , tak jak w szklarni to jest lepiej bo nie trzeba sztucznie nawozić rośli. Pojmujesz to co powtarzasz. ?
- A mógłbyś kolego nie pokazywać wykresiku o skali 1 stopień ? I opowiadać o globalnym ociepleniu. Jak pokazujesz skalę 0 - 1 to masz wzrost ola la. Jak byś pokazał skalę od 0 do 20 to wtedy pokażesz temperaturę 14 stopni +/- 1 stopień w bardzo długich okresach czasu. No i żadnego globcio nima panocku. Nawet oszuści z IPCC nie używają już określenia ocieplenie gdyż nie mogą tego udowodnić ! W latach 70 było globalne oziębienie w 2000 było straszenie ociepleniem a teraz są już tylko skromne zmiany klimatu. Tak, 100% zgoda klimat się zmienia , bo zawsze się zmieniał od 4 mld lat. Po 2. wpływ ludzkiego CO2 - bo pewnie z tym walczymy za setki miliardów , płaca za prawo do emisji ??? , ludzkie CO2 ma 0,15 % wpływu. Ponad połowa z tego to Chiny które nie dają się nabierać oszustom. To za co płacimy ? Komu płacimy za 0,15 % / 2 ?? Gdybyś uśmiercił wszystkich ludzi i zniszczył cały przemysł to klimat ma to gdzieś. 0,15 procenta nie ma żadnego , mierzalnego wpływu na efekt cieplarniany i na klimat. Co z para wodną ? Dlaczego z nią nie walczysz ? Ma 95-99 % wpływu na efekt cieplarniany. Pozdr.
- Apropo ostatniego argumentu jeśli mamy coraz więcej susz i w ogóle globalne ocieplenie jest odczuwalne już teraz, to dlaczego gospodarka światowa rośnie i ma się na razie dobrze?
- Janusz lepsxy
- a mnie ostatnio dupa zmarzła. nima tego ocieplenia, no nima.
- Czyli tak właściwie według tego trzeba cofnąć się do starożytności lub wyciąć 3/4 ludzi na świecie. Dla mnie brzmi jak plan
- Rewelacyjny materiał. Janusz czysta hipokryzja...
- Ło Panie jakie to bedą tajfuny organy huragany jak nam te wegany wszytkim każą samo kapustę jeść. 😉
- Ja dzisiaj usłyszałam, że co ja gadam o tym że badania udawadniaja, że globalne ocieplenie postępuje skoro wcześniej było już globalne ocieplenie systematycznie postepujace w historii ziemii, więc z badaniami prowadzonymi zaledwie od 100-200 lat nie udowadniamy tego ,że jest bardziej postępujące niż kiedyś... albo że jak nie będziemy korzystać z cudów techniki powodujących ocieplenie w klimatu to spowodujemy cofnięcie się gospodarcze A jak wprowadzimy samochody hybrydowe to i tak fabryki samochodów będą występować więc tak czy siak mamy przesrane i najlepsze: co nam da rezygnacja z mięsa skoro ludzi tyle jest na świecie którzy także emitują gazy do powietrza ...I jak się odnieść do tego? Bo ja w sumie nie umialam na to odpowiedzieć
- Jeszcze w latach 70-tych straszyli wyczerpaniem surowców naturalnych i globalną katastrofą, ropa miała się skończyć za 5 lat jak pisali "naókofcy" w raportach klubu rzymskiego, potem była dziura ozonowa i akcja "kupujcie nowe lodówki", po latach okazało się że w tych nowych są stosowane te same freony co w starych.Minęło 40 lat i nic się nie skończyło, o dziurze ozonowej nikt się nawet nie zająknie.Ta ściema ma zawsze ten sam cel, wygasić jakąkolwiek działalność produkcyjną człowieka.To jest globalny komunizm w wersji 2.0.Trzeba być mocno popierdolonym i oderwanym od rzeczywistości żeby wiara w głupoty wzięła górę nad zdrowym rozsądkiem.
- Dzięki za ten film!!!
Po raz kolejny prosto w 10.
Gratuluję szerokich horyzontów i pomysłu na przekaz.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za kolejne filmy!!!!
- G E N I A L N E